Przechadzając się ulicami we wsodniej części miasta, z łatwością możemy napotkać bar o dość specyficznej nazwie. W "Fasolce" codziennie i o każdej porze przebywają całe tłumy. Nie tylko żeby dobrze wypić, ale również by napełnić żołądki czymś o wiele treściwszym. Tutejsze menu jest naprawdę obszerne, czym bar może się szczycić i opiewać prestiżem. Sushi, które jest tu serwowane, zachwala każdy, kto tylko spróbował tej potrawy. Zdarza się, że nawet sam burmistrz tu zagląda - oczywiście w eskorcie - by zjeść ten przysmak. Sake schodzi wprost litrami, ciesząc się lubością mieszkańców.
Jednak w bardzo późnych godzinach, gdy księżyc gości na niebie, do Fasolki przychodzą różni podejrzani goście, a ich cele nie zawsze są szczytne. Chodzą pogłoski, że to tutaj spotykają się grube ryby, ciemnych interesów, by omówić szczegóły transakcji, więc trzymaj język za zębami, ponieważ łatwo możesz urazić jednego z nich, a to na pewno będzie oznaczało problemy. Są też tacy, którym alkohol nie służy i zaczynają wszczynać burdy, często przy tym niszcząc połowę lokalu, za co Akihito, właściciel, pobiera niemałe odszkodowania. Natomiast starzy klienci, którzy od ranu stoją przy barze, po kilku kolejkach sake stają się bardzo rozmowni, a wyciągnąć od takich informacje jest bardzo łatwo. Jednak nie tylko oni są rozmowni. Barman Keizo, za kilka Zeni też potrafi zdradzić parę tajemnic i to nie tylko Fasolki, ale i całego miasta.